sobota, 21 grudnia 2013
Prezent na Boże Narodzenie
Dostaliśmy pozwolenie na budowę.
Na razie telefonicznie, ale wygląda na to, że sprawa doczekała się optymistycznego finału.
Urzędowego.
Od prawdziwego finału dzielą nas tony ziemi, tryliardy betonu, miliony prętów, dziesiątki tysięcy kilometrów kabli, i jeszcze cała masa elementów dziś mi nieznanych.
A pogoda tkwi w swojej łaskawości w jesieni. Założę się, że w momencie, kiedy zamówimy koparkę, to świat zniknie w śnieżnej zawiei.
Jak mówią ludzie rozsądni, szampana możemy włożyć do lodówki ale z otwieraniem poczekamy do chwili, kiedy pozwolenie przyjmie postać bardziej namacalną.
Na razie wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochana, gratuluję Wam strasznie, z całego serca i cieszę się, że się udało...Trzymam mocno kcuki, żeby..mimo wszystko Was nie zasypało..Moja radość jest ogromna...super!!!
OdpowiedzUsuńSzampan w lodowce, a otworzymy kilka razy - przy pierwszym wkopaniu koparki, a potem przy zamknieciu drzwi po ostatnim kartonie!
OdpowiedzUsuńGratulacje :) To kolejny krok do przodu :)
OdpowiedzUsuń